
Grzegorz Maślanko
ŻYCIE RELIGIJNE W MIĘDZYBRODZIU LIPNICKIM I KOBIERNICKIM OD ZARANIA DO WYBUDOWANIA OBECNEGO KOŚCIOŁA
W dawniej wydawanym „Echu naszych serc”, jak i w „Echu Parafii” – czasopismach parafii pw. Św. Marii Magdaleny w Międzybrodziu Bialskim - były już przytaczane fragmenty międzybrodzkiej Kroniki parafialnej, dotyczące początków życia religijnego tutejszej wspólnoty. Warto jednak jeszcze raz przyjrzeć się tym początkom, sięgając również do innych źródeł informacji.
Z lustracji dóbr królewskich, przeprowadzonej w 1564 r., jak również z podatkowych rejestrów poborowych z 1578 i 1581 r. wynika, że obszar Międzybrodzia – tej części, która należała do tenuty (dzierżawy) lipnickiej, jak i tej, która podlegała zamkowi oświęcimskiemu (później nazywanej Międzybrodziem Kobiernickim) - był częścią rozległej parafii w Kętach. Nie wiadomo dokładnie, kiedy zmieniła się ich przynależność parafialna z Kęt na Czaniec. Jeszcze w XV w. Czaniec stanowił samodzielną parafię św. Bartłomieja, opłacającą świętopietrze. Jednak w 1527 r. wymieniany był już jako filia parafii kęckiej. Ponoć późniejszy właściciel wsi Wiktor (Wiktoryn) Brodecki podjął starania, aby czaniecki kościół uzyskał prawa parafialne. Józef Łepkowski w swoim „Przeglądzie zabytków przeszłości z okolic Krakowa” lokuje to wydarzenie w czasie ok. 1565 r. Z kolei wg Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” z 1880 r. usamodzielnienie się parafii czanieckiej (odłączenie od parafii w Kętach) nastąpiło w r. 1560. W rejestrze poborowym woj. krakowskiego z 1564 r. Czaniec już odnotowano jako samodzielną parafię. Ustanowienie tam proboszcza („plebana”) odbyło się prawdopodobnie przy sprzeciwie proboszcza z macierzystych Kęt i - być może – braku zgody władz kościelnych. W zachowanych do dziś w Archiwum Kurii Archidiecezjalnej w Krakowie protokołach z pierwszej wizytacji biskupiej (tzw. radziwiłłowskiej) z 1598 r. jest mowa o tym, że Czaniec „gwałtem od kościoła matrix [macierzystego] oderwany, osobną parafię stanowić począł”. Do parafii czanieckiej w czasie ówczesnej wizytacji przynależały wsi: Czaniec, Porąbka i trzecia część Międzybrodzia. Można z tego wnioskować, że w protokole wizytacyjnym potraktowano wszystkie osady „na Międzybrodziu” jako jedną trzyczęściową wieś, z której część (1/3) należała z pewnością do parafii w Starym Żywcu, a część (kolejna 1/3) – prawdopodobnie Międzybrodzie Kobiernickie – została przyłączona do parafii czanieckiej. Międzybrodzie Lipnickie prawdopodobnie dłużej należało do parafii w Kętach, jednak i ono ostatecznie zostało przypisane do Czańca. W protokole z wizytacji biskupiej w 1617 r. (tzw. wizytacja Szyszkowskiego) mowa jest o tym, że do parafii czanieckiej należy pewna (po łacinie: certa) część Międzybrodzia. Prawdopodobnie było to efektem ponownego potraktowania wszystkich osad leżących „na Międzybrodziu” – bez względu na ich przynależność administracyjną – jako jednej wsi, choć rzeczywiście mieszkańcy Międzybrodzia Żywieckiego należeli do parafii w Starym Żywcu. W czasie wizytacji kanonicznej w 1747 r. pisano, że do parafii czanieckiej należy m.in. Ponikiew (Międzybrodzie Lipnickie) i trzecia część Międzybrodzia (w znaczeniu: Międzybrodzie Kobiernickie).
Przez ponad dwa wieki kościół czaniecki był dla międzybrodzian miejscem modlitwy i przyjmowania sakramentów, a przykościelny cmentarz – miejscem wiecznego spoczynku zmarłych. Aby uczestniczyć we Mszy św. i przyjmować sakramenty, mieszkańcy dwu Międzybrodzi zmuszeni byli wędrować do Czańca, a warunki tej wędrówki nie zawsze były przyjazne. Kronika parafialna odnotowuje przypadki utonięć przy przeprawianiu się przez Sołę, czy zamarznięć w surowe mrozy.
Drewniana świątynia czaniecka prawdopodobnie spłonęła w pierwszych latach XVII w. W 1607 r. ówczesny właściciel dóbr czanieckich Zygmunt Porębski ufundował nowy drewniany kościół. W 1619 r. przy parafii powstała szkoła, a – jak wynika z protokołu wizytacji kanonicznej z 1658 r. - do utrzymania nauczyciela przyczyniali się także parafianie z Międzybrodzia, choć wątpliwe, aby ich dzieci – ze względu na odległość i trudności po drodze – uczęszczały do tej szkoły.
Kiedy w 1737 r. pożar zniszczył i tę świątynię czaniecką, wierni – w tym międzybrodzianie – na ćwierć wieku zostali pozbawieni kościoła. Dopiero nowy właściciel Czańca – Franciszek Szwarcenberg Czerny – zaczął wznosić swoim sumptem nową, tym razem murowaną świątynię. Niestety, jego śmierć w 1767 r. przerwała budowę. Do tego momentu wzniesiono istniejącą do dziś wieżę i wykonano wykop fundamentowy pod korpus kościoła. Następca Czernego – Piotr Małachowski – ograniczył plany inwestycyjne i sfinansował dobudowanie do murowanej wieży jedynie drewnianej nawy.
Kiedy Cesarstwo Austriackie w ramach pierwszego rozbioru Polski zagarnęło zachodnie i południowe tereny Małopolski, cesarz Józef II 20 września 1783 r. samowolnie powołał diecezję tarnowską, obejmującą zajętą przez Austriaków część diecezji krakowskiej. Dopiero 2,5 roku później Stolica Apostolska zaaprobowała utworzenie tego biskupstwa. W jego skład weszły m.in. dekanaty oświęcimski (do którego należały Międzybrodzia: Kobiernickie i Lipnickie) i – wydzielony z niego w 1644 r. – dekanat żywiecki (na jego terenie leżało Międzybrodzie Żywieckie, przynależne do parafii w Żywcu). Tak więc w 1786 r. wszystkie trzy ówczesne Międzybrodzia znalazły się w granicach nowej diecezji tarnowskiej. Od tego też roku zostały zaprowadzone odrębne dla Międzybrodzia Lipnickiego i Międzybrodzia Kobiernickiego księgi metrykalne.
Drewniana czaniecka świątynia po kilkudziesięciu latach na tyle podupadła, że od 1837 r. ściany nawy od północy były podparte trzema drewnianymi słupami. Rosnąca ilość mieszkańców Międzybrodzi i potrzeba zaradzenia ich potrzebom religijnym skłoniła ich pod koniec XVIII wieku do podjęcia starań o pozyskanie własnej świątyni. W cesarstwie austriackim wiązało się to z koniecznością udokumentowania, że są zdolni do zbudowania i utrzymania własnego kościoła.
W aktach c.k. Urzędu Cyrkularnego w Myślenicach zachował się odpis pisma plebana czanieckiego i dziekana oświęcimskiego, ks. Floriana Piaseckiego, odnoszącego się do petycji o zgodę na budowę kaplicy filialnej i utworzenie kapelanii lokalnej dla mieszkańców Międzybrodzia Lipnickiego i Międzybrodzia Kobiernickiego.
Ks. Piasecki potwierdził, że petycje były uzasadnione w świetle dekretów cesarza Józefa II w sprawie organizacji parafii i kościołów filialnych z trzech powodów: dużej odległości tych wsi od kościoła macierzystego (1,5 godziny drogi), wylewów Soły i wysokich śniegów zimą. Pleban był skłonny poprzeć starania międzybrodzian, jednak wskazywał na wiążące się z tym ograniczenie dochodów parafii i proboszcza. Dlatego sporządził inwentarz tych dochodów, a składały się na nie quartalium (prawdopodobnie tzw. meszne) - po 7 zł reńskich i 12 krajcarów od każdej gminy, dziesięcina pod nazwą kolędy – 25 zł reńskich łącznie od obu gmin, iura stolae (ofiary z tytułu posług kapłańskich) – szacowane na 30 zł reńskich rocznie. Oczekiwał zrekompensowania mu straty z galicyjskiego Funduszu Religijnego, utworzonego przez władze austriackie z majątku skasowanych klasztorów.
Tymczasem w związku z wojnami, toczonymi z napoleońską Francją, władze austriackie zużyły znaczącą część zasobów Funduszu Religijnego na potrzeby wojenne. W 1805 r. doszło też do zmian w organizacji Kościoła na terenie Galicji: utworzoną po I rozbiorze Polski diecezję tarnowską zniesiono, a jej terytorium podzielono między diecezje krakowską (objęła m.in. dekanat oświęcimski) i przemyską.
Tak więc dopiero 27 października 1808 r „Najjaśniejszy Cesarz Franciszek I” dekretem nr 9406 rozporządził, „aby raz na zawsze w Międzybrodziu osobny kościół lokalny był ufondowany”. Miał to być filialny kościół parafii czanieckiej, a gminy miały otrzymać prawo patronatu, tj. prawo proponowania osoby duszpasterza – pod warunkiem zagwarantowania mu stosownego uposażenia. Blisko rok później Urząd Cyrkularny w Myślenicach zadeklarował przekazanie wyposażenia dla nowej kapelanii w postaci paramentów liturgicznych i innych sprzętów o wartości 3.000 florenów. Jednak ciężar budowy kaplicy i mieszkania dla kapelana obciążał same gminy. Jak informuje Kronika parafialna, wojny epoki napoleońskiej spowodowały zaciągnięcie międzybrodzkiej młodzieży do wojska i zubożenie ludności, tak że w 1809 r. – według Kroniki parafialnej - gminy zrzekły się prawa patronatu i zobowiązały się jedynie do wystawienia niewielkiej drewnianej kaplicy i takiegoż mieszkania dla duchownego. „Tak stanął filialny kościółek pod wezwaniem S Maryi Magdaleny w Międzybrodziu który ówczesny proboszcz Czaniecki, i Dziekan Oświęcimski ks. Floryan Piasecki z polecenia ks. Biskupa Krakowskiego Jędrzeja Gawrońskiego z dnia 22 lipca 1810 na służbę bożą pobenedyktował [pob%C5%82ogos%C5%82awi%C5%82].” Jednak informacji o zrzeczeniu się wówczas przez gminy prawa patronatu przeczą zapisy w schematyzmach diecezjalnych, które do połowy lat 40-tych XIX w. wskazują na patronat gmin Międzybrodzie Lipnickie i Międzybrodzie Kobiernickie nad międzybrodzką świątynią. Dopiero schematyzm z 1845 r. przynosi informację o patronacie cesarskim. Zmiana patrona była zapewne związana ze zwiększonymi zobowiązaniami finansowymi, wynikającymi z nadania placówce statusu kapelanii lokalnej.
O wyglądzie pierwotnej kaplicy co nieco można wywnioskować z zachowanego w aktach cyrkułu wadowickiego (istniejącego od 1819 r., po przeniesieniu do Wadowic stolicy cyrkułu z Myślenic) inwentarza międzybrodzkiej kapelanii, sporządzonego w 1828 r. w trakcie wizytacji kanonicznej.
Kaplica była wzniesiona cała z drewna. Prawdopodobnie nie była to tradycyjna dla budownictwa beskidzkiego konstrukcja wieńcowa z solidnych belek łączonych w narożnikach „na obłap” – drewniana konstrukcja była tylko oszalowana deskami. Miała piętro (zapewne chór muzyczny z organami) i dzwonnicę. Po 18 latach istnienia kaplica była w fatalnym stanie technicznym – drewniane podwaliny były spróchniałe i cała świątynia wymagała poważnej naprawy, a - jak pisano – nawet ozdoby z drewna wymagały dość poważnej naprawy. Cały czas zakładano wzniesienie okazalszej, bardziej trwałej świątyni, ale kolejne komisje z udziałem czynników rządowych i zobowiązanych do udziału w utrzymaniu kaplicy dominiów (zarządów dóbr szlacheckich z Lipnika i Kobiernic) nie przynosiły efektów.
Pierwszy tutejszy duszpasterz – którym z braku duchowieństwa diecezjalnego został bernardyn z Kalwarii Zebrzydowskiej, o. Fidelis Kołatkiewicz – służył międzybrodzianom przez 8 lat, do swej śmierci w 1818 r. Ostatnim sakramentem zaopatrzył go zakonnik z klasztoru oo. reformatów z Kęt, a zwłoki ojca kapelana złożono na przykościelnym cmentarzu. Prawdopodobnie w początkowym okresie istnienia drewnianej kaplicy w Międzybrodziu funkcję organisty pełnił Walenty Smolarski, pracujący jednocześnie w parafii macierzystej w Czańcu.
Kolejnym międzybrodzkim duszpasterzem został ks. Józef Figutowski. O nim wiadomo nieco więcej. Urodził się w 1762 r. w miejscowości Wysokie w Galicji Wschodniej. Gimnazjum ukończył w Podolińcu na Słowacji (w ówczesnych Górnych Węgrzech), a filozofię i teologię studiował w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął w 1785 r. Następnie pełnił obowiązki wikarego w Sędziszowie, a potem w Radłowie. W 1798 objął probostwo w Morawicy, w 1801 r. w Starej Wsi. Z tego probostwa zrezygnował przed końcem 1814 r. i został wikarym eksponowanym w Szaflarach, a w 1818 r. – w Nowym Targu. 16 lipca 1818 r. został kapelanem lokalnym w Międzybrodziu. W 1827 r. przeszedł na emeryturę i rezydował w Starej Wsi, dawnej swojej placówce proboszczowskiej. Tam zmarł 7 marca 1843 r. i tam został pochowany. „Od owieczek swoich kochany, od kapłanów czczony, od przełożonych chwalony” – zanotowano po jego zgonie.
Prawdopodobnie to ks. Figutowski pozyskał (zakupił) na wyposażenie zarządzanej przez niego kaplicy ołtarze, figury i obrazy z popadającego w ruinę gotyckiego kościoła oo. Dominikanów w Oświęcimiu. Po tym bowiem, kiedy cesarz Józef II skasował znaczną część zakonów działających w Galicji, oświęcimskim dominikanom zakazano przyjmować nowicjuszy (co oznaczało stopniową likwidację klasztoru), a sześciu zakonników (spośród dziewięciu), którzy nie chcieli opuścić klasztoru i pozostali na „dożywociu”, nie było w stanie utrzymać ogromnego kościoła. Już w czasie wizytacji w1792 r. stwierdzono, że zarówno gotycki kościół dominikański, jak i sam klasztor, znajdowały się w opłakanym stanie i wymagały wielkich nakładów, których coraz szczuplejsze grono zakonników nie było w stanie zgromadzić. W 1816 r. ostatni zakonnik opuścił klasztor, a majątek po nim nabył proboszcz oświęcimski Idzi Russocki. Trzy lata później rozebrano dzwonnicę, a dzwony, organy, ołtarze i inne elementy wyposażenia kościoła sprzedano. Sam kościół i klasztor popadły w ruinę. Kierując się datami tych wydarzeń należy uznać, że opisane w inwentarzu kapelanii lokalnej w Międzybrodziu Lipnickim w 1828 r. elementy wyposażenia, pochodzące z podpominikańskiego kościoła w Oświęcimu, albo zostały nabyte przez ks. Figutowskiego, albo zostały przekazane przez Galicyjski Fundusz Religijny, choć bardziej prawdopodobne wydaje się to pierwsze. Fundusz bowiem przekazał pewne wyposażenie początkowe w 1810 r., kiedy to jeszcze sprzęty z Oświęcimia nie były „w obiegu handlowym”. Ze wspomnianego inwentarza międzybrodzkiej kaplicy z 1828 r. wynika, że z podominikańskiego kościoła pochodził ołtarz główny (zestawiony zresztą w kilku różnych ołtarzy) i dwa ołtarze boczne, a także gotycka ambona i niektóre obrazy oraz rzeźby świętych.
Pierwszy kronikarz parafialny – ks. Marceli de Korczak Krzeczowski (proboszcz międzybrodzki w latach 1864-1889) pisał o początkach kapelanii międzybrodzkiej z pewną przesadą, pragnąć uwypuklić trudności początkowego okresu pracy tutejszych duszpasterzy. Realia tej pracy znał tylko z notatek, pozostawionych w języku łacińskim przez swojego poprzednika – ks. Jana Nepomucena Fitaka, odpisów dokumentów urzędowych i żywej jeszcze wtedy ustnej tradycji. Niemniej stan drewnianej kaplicy zapewne rzeczywiście był kiepski, a zabiegi międzybrodzian o budowę trwałej świątyni i o większą samodzielność filialnej placówki parafii czanieckiej trwały długie lata.
Świątynia międzybrodzka od początku była planowana jako budynek murowany, a jedynie wojny napoleońskie i zubożenie ludności spowodowały, że w 1810 r. zadowolono się tymczasowa drewnianą kaplicą. Z 1812 r. pochodzi zachowana w aktach dawnego cyrkułu myślenickiego korespondencja władz budowlanych cyrkularnych, dotycząca wzniesienia murowanego kościoła w Międzybrodziu Lipnickim. Wierni, z ówczesnym duszpasterzem, ks. Figutowskim na czele, podejmowali nowe starania o wybudowanie świątyni z bardziej trwałego materiału, niż drewno. Władze budowlane reprezentował budowniczy cesarski, inżynier obwodowy Peter von Breuning. Jego też podpis widnieje pod barwnym projektem kościoła międzybrodzkiego. Jednak wzniesiona prawie 50 lat później świątynia nie przypomina tej z projektu. Jak widać, Breuning (znany przede wszystkim z zaprojektowania pierwszego w Galicji kościoła protestanckiego – w Białej) skorzystał z wzorców, opracowanych w Wiedniu za rządów cesarza Józefa II (1765-1790), dla świątyń obliczonych na określoną liczbę wiernych (tzw. Musterkirchen).
Na projekcie widnieje odręczny napis „Plan Einergemauerten Pfarkirche auf 1000 Seelen laut Muster nr 2 in Międzybrodzie ad Lipnik”, co można przetłumaczyć jako „Plan murowanego kościoła parafialnego na 1000 dusz wg wzoru nr 2 w Międzybrodziu Lipnickim”.
Fragment jednego z pism (1818 r.) do władz cyrkularnych w Myślenicach z prośbą o wsparcie w wyposażeniu kaplicy międzybrodzkiej, wystosowane przez ks. administratora Józefa Figutowskiego półtora miesiąca po objęciu przez niego tutejszej placówki (30 września 1818 r.). Pismo podpisał też wójt, 4 przysiężnych i prowizor kościelny (parafianin sprawujący pieczę nad majątkiem kościelnym).
Z kolei w 1820 r. – zapewne znów wskutek starań kapelana międzybrodzkiego ks. Figutowskiego – władze cyrkułu wadowickiego (bo rok wcześniej przeniesiono siedzibę cyrkułu z Myślenic do Wadowic) przysłały do Międzybrodzia nowego cyrkularnego inżyniera obwodowego - Jana Sługockiego, który sporządził plan murowanego domu mieszkalnego dla kapelana („Bauplan zur neuen Kapelan=wohnung in Międzybrodzie”) i zapewne kosztorys jego zbudowania.
W oparciu o te dane cyrkuł wydał dekret, określający sposób rozdzielenia kosztów planowanych wydatków na budowę kościoła i mieszkania dla kapelana pomiędzy zainteresowane strony – gminy Międzybrodzi Lipnickiego i Kobiernickiego oraz dominia – dwory właścicieli tych dwóch wsi.
Dekret wywołał zdecydowany sprzeciw ówczesnego właściciela dóbr kobiernickich (w tym Międzybrodzia Kobiernickiego) – Ksawerego Tomkowicza. W zachowanych w archiwum pismach wykazywał on, że kościół w Międzybrodziu Lipnickim jest zbędny dla niego i jego poddanych, którzy „od zawsze” przynależą do parafii w Czańcu i tam uczęszczają na nabożeństwa oraz przyjmują sakramenty. Podkreślał, że ponosi już koszty utrzymania kościoła czanieckiego, a obciążanie dominium kobiernickiego kosztami budowy świątyni międzybrodzkiej i mieszkania dla jej duszpasterza nie mają żadnego uzasadnienia w historii obowiązków publicznych ponoszonych przez dwór w Kobiernicach. Zapewne podobnie zareagował nowy – od tegoż roku - właściciel dóbr dawnego starostwa lipnickiego – bialski kupiec Wilhelm Tschikardt, zresztą ewangelik. Wymiana korespondencji na ten temat, dekrety władz i odwołania od nich ciągnęły się całymi latami, bo murowaną świątynię w Międzybrodziu Lipnickim zaczęto wznosić dopiero w 1858 r., a murowaną plebanię – w 1910 r.! Dopiero w późniejszych latach (od 1866 r.) uregulowano odpowiednią ustawą zasady ponoszenia kosztów budowy i utrzymania kościołów i innych budynków parafialnych w drodze tzw. konkurencji, która też sprawdzała się tylko w rzadko zdarzających się przypadkach zgodnego łożenia odpowiednich sum przez obciążone nimi strony.
Pismo międzybrodzian do cesarsko-królewskiego Urzędu Cyrkularnego w Wadowicach z 9 sierpnia 1824 r. z prośbą o przysłanie obiecanej „komissyi do wycyrklowania Planu Kościelnego do zaczęcia Fundamentów do Murowania Kościoła”.
W tym czasie międzybrodzianie zostali objęci kolejną zmianą przynależności diecezjalnej – w 1821 r. z terenów biskupstwa krakowskiego, położonych po prawej stronie Wisły, utworzono diecezję tyniecką. Pierwszy biskup tyniecki – austriacki benedyktyn Grzegorz Ziegler - spowodował przeniesienie stolicy biskupiej najpierw do Bochni, a następnie do Tarnowa i reaktywowanie w 1826 r. diecezji tarnowskiej.
Pierwsza i ostatnia karta najstarszego zachowanego w aktach cyrkularnych inwentarza parafialnego z 26 kwietnia 1826 r.
Powiększenie pierwszej znanej pieczęci lakowej, używanej przez samorząd wiejski Międzybrodzia Lipnickiego przy korespondencji w I połowie XIX w. Przedstawiała trybularz (kadzielnicę) z dymem rozchodzącym się w czterech kierunkach. W otoku był napis WIEŚ MIĘDZYBRODZIE, a u dołu N 96. Wizerunek zapewne był powiązany z budową kaplicy.
Po odejściu ks. Figutowskiego w 1827 r. objął ją ks. Jan Nepomucen Fitak, dotychczasowy wikary w Jeleśni. Góralski syn z Załucznego (wieś położona na zachodnich krańcach Podhala, przy granicy z Orawą, ówcześnie na terenie parafii Czarny Dunajec) ma szczególne zasługi dla rozwoju życia religijnego (i nie tylko) w Międzybrodziu.
Pismo ks. Fitaka z 1841 r., informujące władze obwodowe w Wadowicach o tym, że liczebność jego „owieczek” przekroczyła 3000 dusz (1707 w Międzybrodziu Lipnickim i 1295 w Międzybrodziu Kobiernickim).
Cały czas wierni z międzybrodzkiej kapelanii zabiegali o wsparcie ze strony władz państwowych w utrzymaniu swojej kaplicy i jej duszpasterza oraz w budowie murowanej świątyni, odpowiadającej potrzebom i ambicjom liczącej blisko 3000 dusz wspólnoty. Ze swymi prośbami i naleganiami „uderzali” coraz wyżej. W 1842 r. zwrócili się do urzędującego we Lwowie ówczesnego gubernatora Galicji – arcyksięcia Fryderyka Habsburga d’Este – z prośbą o przejęcie przez władze (cesarza, a właściwie działające w jego imieniu władze cyrkularne) prawa patronatu w stosunku do międzybrodzkiej kaplicy. Oznaczało to zrzeczenie się przez gminy Międzybrodzia Lipnickiego i Kobiernickiego tzw. prawa prezenty, tj. przedstawiania biskupowi kandydata do objęcia placówki duszpasterskiej (i związanego z nią uposażenia), a z drugiej strony – zobowiązania do ponoszenia głównego ciężaru utrzymania świątyni, duszpasterza, wikariuszy, czy organisty.
Pierwsza i ostatnia strona pisma do gromad obu Międzybrodzi do gubernatora Galicji z 1842 r.
Wysiłki ks. Fitaka i jego wiernych zaowocowały na razie uzyskaniem dla międzybrodzkiej placówki w 1844 r. statusu kapelanii lokalnej. Zapewne właśnie w związku ze zmianą statusu placówki, wymagającego zapewnienia odpowiedniego poziomu dochodów duchownemu i warunków do utrzymania kaplicy, ponowiono starania o przejęcie od gmin Międzybrodzie Lipnickie i Międzybrodzie Kobiernickie przez Cesarza (zastępowanego przez władze cyrkułu) prawa patronatu wobec kapelanii. Wiązało się to z przejęciem przez państwo znacznej części ciężaru utrzymania duszpasterza. Pismo w tej sprawie międzybrodzianie skierowali w 1845 r. do cesarza Ferdynanda I jako króla Czech (ojciec Ferdynanda, cesarz Franciszek I w 1820 r. wyłączył ziemie dawnego księstwa oświęcimsko-zatorskiego z kraju koronnego Galicji i Lodomerii i włączył je do posiadłości czesko-morawskich, co oznaczało inkorporację do Związku Niemieckiego; ten stan trwał do 1850 r., jednak administracyjnie ziemie te były nadal częścią Galicji).
Pierwsza i ostatnia strona prośby międzybrodzian z 1845 r. do cesarza o objęcie prawem patronatu tutejszej kapelanii lokalnej.
Tym razem starania zostały uwieńczone sukcesem i od tego roku w schematyzmach diecezjalnych jako patron świątyni międzybrodzkiej wymieniany jest Augustissima Majestas, a więc cesarz.
W styczniu 1849 r. z prośbą o przyspieszenie działań związanych z budową nowego kościoła i poprawą statusu kapelanii międzybrodzianie zwrócili się do świeżo (1,5 miesiąca wcześniej) proklamowanego cesarza Franciszka Józefa I, a więc patrona placówki.
Do pozytywnego zakończenia tych starań trzeba było jednak jeszcze poczekać. Dopiero 13 lipca 1858 roku doszło do uzyskania dla międzybrodzkiej kapelanii pełnych praw samodzielnej parafii z patronatem Galicyjskiego Funduszu Religijnego. Nie bez znaczenia było wcześniejsze włączenie kapelanii w Międzybrodziu Lipnickim do utworzonego w 1842 r. dekanatu bialskiego. Jednym z pierwszych dziekanów bialskich został (w 1844 r.) ówczesny proboszcz wilamowicki - ks. Józef Alojzy Pukalski - późniejszy proboszcz żywiecki, a w latach 1851-1885 – biskup tarnowski. Jako znający dobrze ks. Fitaka i miejscowe stosunki, wspierał dążenia międzybrodzkiego duszpasterza do poprawy statusu tutejszej placówki i budowy murowanej świątyni, którą po wieloletnich staraniach parafia zdołała wznieść w latach 1860-1862. Prawdopodobnie sprawa budowy kościoła była jednym z istotnych przedmiotów rozmowy ks. bpa Pukalskiego z ks. Fitakiem w czasie wizytacji biskupiej, jaka miała miejsce w Międzybrodziu 3 sierpnia 1857 r.
Z przedsięwzięć duszpasterskich ks. Fitaka trzeba wymienić jeszcze założenie w 1845 r. jednego z pierwszych w Galicji towarzystw wstrzemięźliwości oraz - w 1862 r. - bractwa szkaplerznego.
Co ciekawe, w zbliżonym czasie podobne starania podejmował pierwszy duszpasterz pochodzący z Międzybrodzia, o którym zachowały się wiadomości. Urodzony w 1809 r. w Międzybrodziu ks. Józef Rusin od 1847 r. pełnił posługę kapelana lokalnego przy kościele w Lipowej, należącego wówczas do parafii w Radziechowach. W 1859 r. uzyskał dla swojej placówki status samodzielnej parafii, którą kierował do swojej śmierci 9 września 1875 r. Spoczął na cmentarzu w Lipowej, gdzie do dziś można znaleźć nagrobek z poświęconym mu napisem.
Grzegorz Maślanko
Proboszczowie
ks. Fidelis Kołatkiewicz w latach1810-1818
ks. Józef Figutowski w latach 1818-1825
ks. Jan Nepomucyn Fitak od 1827-21.09.1863, wikary ks. Jan Signer
ks. Marceli Korczak Krzeczowski od 14.06.1864-1889
ks. Piotr Graczyński 1889-1909
ks. dr Paweł Ryłko 1909-1922, wikary ks. Józef Zabrzeski 1917-1920, wikary ks. Jacek Brońka 1919-1920
ks. Józef Zabrzeski 1922-1937
ks. Jan Banaś 1938-1984
Powołania kapłańskie i zakonne urodzonych w Międzybrodziu na podstawie: Piotr Stachura MIĘDZYBRODZIE BIALSKIE Dzieje i obyczaje WYDAWNICTWO KSIĘŻY SERCANÓW ISBN 83-86789-23-9
ks. Józef Rusin
ks. Piotr Droździk
ks. Stanisław Czulak
ks. Leon Grabski
ks. Stanisław Waluś
ks. Tadeusz Czulak
ks. Wiktor Czulak
ks. Stanisław Czulak
Wiktor Pielesz
ks. Stanisław Pielesz
ks. Stanisław Czulak s. Józefa
ks. Stanisław Wojtyła
ks. Antoni Czulak
Bolesław Majdak
ks. Marian Kaczmarczyk z Kamieńca
ks. ks. Czesław Konior, SCJ
Kazimierz Czulak
ks. Sławomir Czulak s. Antoniego i Stanisławy Waluś
Władysław Majdak (brat Antoni) syn Jana i Marii Gąsiorek
Genowefa Pielesz (siostra Łucja)
Stefania Bylica (siostra Maria Ignacja)
Justyna Klara Konior (siostra Klara)
Waleria STWORA (siostra Eugenia) córka Jana i Weroniki Martyniak
Maria Weronika Stwora (siostra Agnieszka) córka Jana i Weroniki Martyniak
Helena Czulak (siostra Ludwina)
Małgorzata Anna Wykręt (siostra Małgorzata Maria) córka Józefa i Elżbiety Stwora
Urszula Harężlak (siostra Carita) córka Jana i Heleny Konior
Jadwiga Droździk (siostra Stanisława) córka Józefa i Marii Czulak
Magdalena Gąsiorek (siostra Magdalena) córka Czesława i Marii Nikiel
Eleanor "Sister Cantia" Zontek urodzona w Miedzybrodziu Lipnickim 1903 r., emigracja 1906 r., wstąpiła do zakonu w USA w 1924 r.
Organiści
Tomasz Kaczmarczyk/Karczmarczyk
Ignacy Graczyński
Stanisław Partyka
Linki
Malowanie kościoła w latach 1905-1906.
https://zbioryspoleczne.pl/dokumenty/PL_1097_001_001_001
https://zbioryspoleczne.pl/dokumenty/PL_1097_001_001_006
https://zbioryspoleczne.pl/dokumenty/PL_1097_001_001_006
21.03.1984 r. zmarł ks. prałat Jan Banaś
Stawianie nowego hełmu na wieży międzybrodzkiej świątyni parafialnej
Międzybrodzie. Z albumu wspomnień. Pewnej niedzieli 1946 przy kościele, zatrzymane w kadrze. Zdjęcia Leona Sojeckiego
XIX-wieczna pieczęć tuszowa międzybrodzkiej parafii