Is your surname Wolska?

Connect to 2,262 Wolska profiles on Geni

Share your family tree and photos with the people you know and love

  • Build your family tree online
  • Share photos and videos
  • Smart Matching™ technology
  • Free!

Beata Obertynska (Wolska)

Polish: Beata Wanda Kordelia Anna Obertyńska (Wolska)
Also Known As: "Wolska h. Lubicz", "Marta Rudzka"
Birthdate:
Birthplace: pol. Skole, Сколе, Сколівський район, Львівська область, Ukraine
Death: May 21, 1980 (81)
London, Greater London, England, United Kingdom
Immediate Family:

Daughter of Wacław Wolski h. Lubicz; Wacław Wolski; Maryla Wolska and Maryla Wolska
Wife of Józef Hipolit Leopold Obertyński
Sister of Private; Ludwik Wolski; Private; Private; Ludwik Wolski and 3 others

Occupation: pisarka, поетеса і прозаїк
Managed by: Leszek Mila
Last Updated:
view all 13

Immediate Family

About Beata Obertynska

Autor: Agnieszka WarnkeUdostępnij:FacebookTwitter
Poetka, pisarka, żołnierka Armii Andersa. Autorka jednej z pierwszych relacji z wojennych łagrów sowieckich w literaturze polskiej. Leopold Staff twierdził, że gdyby nie Pawlikowska-Jasnorzewska, największą damą poezji polskiej byłaby Obertyńska.

Zapisz się na newsletter
Po matce, młodopolskiej poetce Maryli Wolskiej, odziedziczyła mieniący się wielobarwną tęczą kałamarz oraz zamiłowanie do przyrody. Ojciec, Wacław Wolski, był pionierem galicyjskiego przemysłu naftowego i założycielem "Słowa Polskiego" we Lwowie. Właśnie na łamach tej gazety w 1924 roku zadebiutowała Beata Obertyńska wierszem "Z pokłonem". Urodziła się 18 lipca 1898 roku w Storożce koło Skolego na Ukrainie. Dorastała w lwowskim środowisku literackim i artystycznym. W roku zakończenia I wojny światowej wyszła za mąż za właściciela majątku ziemskiego. Zarządzała nim po śmierci męża w 1937 roku. W latach 30. zdała egzaminy aktorskie w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej. Od 1933 do 1937 roku występowała na scenach lwowskich teatrów, pisała również utwory dramatyczne. Porzuciła ambicje aktorskie i cały swój czas poświęciła drugiej wielkiej pasji – liryce.

Twórczość Obertyńskiej kojarzy się z soczystą zielenią. Bohaterką jej wierszy jest łagodna, opiekuńcza natura, która zostaje przedstawiona niczym dzieło sztuki. Poetka łączy niewinny żart z powagą, płynnie przechodzi od konkretu do rozbudowanej metafory. Czasem cały utwór stanowi jedno, rozwinięte porównanie. Porządek jej liryków często wyznaczają pory roku. Pierwszy tom wierszy z 1927 roku "Pszczoły w słoneczniku" ułożony został według miesięcy, odzwierciedlając tym samym stały rytm, harmonię, ale także ruch:

Teatr z popiołów. Premiery powojennej Warszawy
Po II wojnie światowej odbudowywano nie tylko ulice i budynki. Warszawskie środowisko artystów i artystek teatru przywracało życie kulturalne stolicy na dawne tory z niezwykłą determinacją.
Czytaj więcej
przejdź na stronę kategorii#teatrCzytaj więcej
… A przez powietrze wysokie, skrzypiąca słodko i nudnie,

Żurawi jesienna strzała puszczona na południe

W dal fioletowo-złotą, zamgloną dal odpływa…

["Wrzesie%C5%84"]

Do szyb przymarzły płasko zimy sen liściasty,

niebieska pustka ulic, mroźny wiatr, roraty,

organista z opłatkiem, snop w kącie, a potem

kolędy wonne mirrą, żywicą i złotem.

["Grudzie%C5%84"]

Taki kalendarzowy tryb pisania pozwala traktować poezję Obertyńskiej jako dziennik, komentarz do zmiennej rzeczywistości. Krytycy zwracają uwagę, że potrzeba tworzenia u poetki nie wynikała z poczucia artystycznej misji, lecz z codzienności, z naturalnej obserwacji. Widać to również w pozostałych przedwojennych tomikach "Głóg przydrożny" i "Klonowe motyle". Obertyńską stawia się w jednym szeregu z autorkami Młodej Polski, porównuje do Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej czy Bolesława Leśmiana. Leopold Staff miał powiedzieć: "Gdyby nie było Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, to Beata Obertyńska byłaby największą damą polskiej poezji".

Na początku II wojny podlwowska posiadłość poetki była schronieniem dla uchodźców. Wkrótce dom został splądrowany, a Obertyńską aresztowano: "Meble wywieźli zaraz po wkroczeniu, książki oblali naftą i spalili na gazonie. Aleja grabowa wycięta. Teraz rąbią park". Symboliczny obraz śmierci domu jest kluczowym motywem jej wojennej twórczości. Wcześniej był azylem, gwarancją niezmiennych wartości, ciągłości tradycji. Na emigracji, przymusowej bezdomności, będzie wielokrotnie rekonstruowany jako miejsce dające poczucie bezpieczeństwa. Obertyńską więziono w Brygidkach, Kijowie, Odessie, Charkowie, Starobielsku, w okolicach Workuty. Doświadczenia te opisała pod pseudonimem Marta Rudzka we wspomnieniowym tomie "W domu niewoli", wydanym w Rzymie w 1946 roku. Obok książek Józefa Czapskiego i Herminii Naglerowej tekst zaliczany jest do pierwszych i najważniejszych świadectw pobytu w łagrach:

Poezja na ratunek planecie
Nasz wybór wierszy proekologicznych można by wprawdzie zacząć od fraszki "Na lipę" Jana Kochanowskiego, skupiliśmy się jednak na poetyckich ostrzeżeniach lat powojennych. Warto je przemyśleć, może także uderzyć się w piersi. Oczywiście we własne.
Czytaj więcej
przejdź na stronę kategorii#literaturaprzejdź na stronę kategorii#dziedzictwoCzytaj więcej
Do opróżnionej klatki każą teraz wchodzić nam. Wchodzimy jak do grobowca. [%E2%80%A6] Tu zwozi się więźniów z olbrzymich obszarów, segreguje, kończy śledztwa, zasądza i rozsyła po różnych pomniejszych tiurmach albo już do łagrów. Patrzymy na nieprzeliczone tłumy więźniów spędzonych w to rozchlapane podwórze. Cóż to za straszny młyn – taka tiurma! Miele tę ludzką plewę, przesypuje, zgarnia znów, miażdży, rozciera.

Pierwsze słowa tego utworu zostały spisane w 1942 roku, czyli wkrótce po zwolnieniu na mocy amnestii i wstąpieniu do Armii Polskiej pod dowództwem gen. Władysława Andersa. Obertyńska służyła jako pielęgniarka (podobnie jak jej matka w czasie I wojny światowej) oraz w randze porucznika w kwaterze Oświaty II Korpusu w Rzymie. Przeszła szlak bojowy przez Iran, Palestynę, Egipt i Włochy. Ostatnią kropkę wspomnieniowego dzieła postawiła już w Londynie.

W emigracyjnej twórczości Obertyńska zwraca się bardziej ku bieżącym wydarzeniom, prywatnym rozterkom, choć wciąż ukrytym w metaforycznych konstrukcjach. W lirykach otwiera się na przeżycia metafizyczne mające związek z naturą:

łaską nabrzmiała i pieśnią,

Poziomko nad poziomkami

i nad czereśnie Czereśnio –

Panno Jagodna

["Jagodna"]

oraz wyrażające jedność ze wszechświatem:

Cudowny, nieruchomy spokój wszechświata nakrył mnie i garbi się nade mną, jak kaboszon indyjskiego szafiru [%E2%80%A6] jakby dno własnej czaszki zlewało się z tą przepaścistą, wiszącą nade mną głębią i jak bym była tak samo jak ona w środku zasypana gwiazdami ["W domu niewoli"].

Czapski. Śledztwo na "nieludzkiej ziemi"
W kwietniu 1940 urywa się wszelki kontakt z kilkunastoma tysiącami polskich żołnierzy, którzy zostali wzięci do niewoli przez Rosjan we wrześniu poprzedniego roku. Tajemnicę niejasnego losu swoich kolegów - i zagadkę własnego ocalenia - próbuje rozwiązać malarz i żołnierz, rotmistrz Wojska Polskiego, Józef Czapski.

Czytaj więcej
przejdź na stronę kategorii#artists in armsprzejdź na stronę kategorii#literaturaCzytaj więcej
Poetka usilnie poszukuje ukojenia, pragnie powrotu do stałego rytmu odebranego przez wojnę. Gaśnie w niej pogarda, rodzi się empatia. Spokój znajduje we wspomnieniach rodzinnego domu, religijnej refleksji. Czasem ucieka w fikcję jak w powieści gotyckiej "Skarb Eulenburga". Widzi się w roli depozytariuszki pamięci, zarówno w odniesieniu do historii narodu, jak i tej prywatnej – kontynuuje pamiętnikarskie dzieło matki "Quodlibet", dopisując "Quodlibecik" (wydane w jednym tomie jako "Wspomnienia" w 1974 roku). Tu pojawia się symboliczny kałamarz otrzymany w spadku po rodzicielce.

Obertyńska publikowała w "Dzienniku Polskim", "Polsce Walczącej", "Orle Białym" oraz w czasopismach jezuickich. W 1967 roku otrzymała nagrodę londyńskiego "Przeglądu Powszechnego". Fundacja Lanckorońskich doceniła ją za tom "Miód i piołun". W tym samym, 1972 roku, wyróżniło ją Stowarzyszenie Polskich Kombatantów, a dwa lata później dostała nagrodę Jurzykowskich. Zawsze pamiętała o ukochanej ojczyźnie, choć do Polski nigdy nie wróciła. Zmarła 21 maja 1980 roku w Londynie.

Posługując się metodą pisarską Obertyńskiej, porządkującą doświadczenie zgodnie z cyklem przyrody, jej ostatnie utwory należałoby przypisać późnej jesieni. To liryka melancholijna, wręcz depresyjna, gdzie ból i rozpacz powoli ulegają wyciszeniu – jak w wierszu "Kiedyś":

Co po mnie kiedyś tu zostanie

gdy czas mnie śmierci wyswata?

– Nic… Puste miejsce, które zapłynie

dech żywy wielkiego świata.

[%E2%80%A6]

A – jaka radość mi największa –

co stąd w pamięci zostanie?

– To całe moje – pożal się Boże! –

to całe moje pisanie…

Wybrana twórczość:
- poezja

"Pszczoły w słoneczniku" (1927)
"Głóg przydrożny" (1932)
"Klonowe motyle" (1932)
"Miód i piołun" (1972)
"Perły – wiersze" (1980)
- poemat

"Ballada o chorym księżycu" (1959)
- proza

"Gitara i tamci" (1926)
"W domu niewoli" (1946)
"Ziarnka piasku" (1957)
"Wspomnienia" (wraz z Marylą Wolską, 1974)
"Skarb Eulenburga" (tom 1 i 2, 1987-1988

About Beata Wanda Kordelia Anna Obertyńska (Polski)

Beata Obertyńska, ps. Marta Rudzka (1898-1980) – poetka i pisarka. Wikipedia PL

view all

Beata Obertynska's Timeline

1898
July 18, 1898
pol. Skole, Сколе, Сколівський район, Львівська область, Ukraine
1980
May 21, 1980
Age 81
London, Greater London, England, United Kingdom