Tomas Janta Polczynski

Is your surname Janta Polczynski?

Connect to 103 Janta Polczynski profiles on Geni

Tomas Janta Polczynski's Geni Profile

Share your family tree and photos with the people you know and love

  • Build your family tree online
  • Share photos and videos
  • Smart Matching™ technology
  • Free!

Tomas Janta Polczynski

Polish: Tomasz Janta Połczyński
Also Known As: "Janta Połczyński h. Bończa"
Birthdate:
Birthplace: Czarnowo, Brusy, chojnicki, pomorskie, Polska (Poland)
Death: December 26, 2000 (90)
Bruksela, Belgia (Belgium)
Place of Burial: Dąbrówka, Mogilno County, Kuyavian-Pomeranian Voivodeship, Poland
Immediate Family:

Son of Stanisław Janta Połczyński h. Bończa and Helena Janta Połczyńska
Husband of Maria Janta Polczynski
Father of Private and Private
Brother of Aleksander Janta Połczyński; Maria Krystyna Krakowska and Private

Managed by: Leszek Mila
Last Updated:
view all

Immediate Family

About Tomas Janta Polczynski

Urodził się w Poznaniu w roku 1910. Ojciec był lekarzem, stryj w dwudziestoleciu był ministrem rolnictwa RP. Matka Helena z domu Jurasz, była pięknością. Przed maturą młody Tomasz, z fantazją i z żyłką do hazardu, przegrał w pokera całkiem znaczne sumy. Ojciec spłacił dług, ale Tomasz miał go oddać. Po maturze w roku 1928 został wysłany do kopalni węgla na Śląsku na 9 miesięcy. Dług spłacił i raczej nigdy więcej na serio w pokera nie grał, wolał brydż. Z końcem roku 1929 odbył służbę wojskową w podchorążówce artylerii lekkiej, a gdy później unowocześniono wojsko - przeszedł do artylerii przeciwlotniczej. Zawsze chciał służyć w lotnictwie, ale skoro był krótkowidzem, nie pozwolono mu. Skompensował swe pragnienia potem, w Belgii, gdzie zdobył licencję pilota i należał do klubu lotniczego. Często latał awionetką. W roku 1930 rodzice wysłali go do Belgii na studia do słynnego Institut Superieur de Commerce w Antwerpii. Potem postanowił uzyskać też brytyjski dyplom z ekonomii. Zanim przyjęto go na University of London, zażądano od niego zdania angielskiej matury. Zdał ją i w roku 1936 - ukończył jako ekstern, specjalizując się w polityce monetarnej i bankowości. W latach 1934-1936 pracował jako sekretarz radcy finansowego polskiej ambasady w Londynie. W roku 1936 wrócił do kraju na stanowisko w Ministerstwie Skarbu RP. Został przydzielony do wydziału zagranicznych transakcji. W przeddzień wojny, w czerwcu 1939 r. został mianowany komisarzem rządowym w Powszechnym Banku Kredytowym. Dramat niemieckiej , a potem sowieckiej napaści na Polskę, przekreślił te plany. Został zmobilizowany i służył w bateriach dział przeciwlotniczych na Pradze. Z kapitulacją stolicy, jako oficer garnizonu warszawskiego, przeszedł do niewoli. W Radomiu wyskoczył z towarowego wagonu niemieckiego transportu i wkrótce dotarł z powrotem do Warszawy. Pieszo w czasie ostrej zimy, przez Słowację i Węgry dotarł do rządu polskiego w Angers we Francji i potem w Anglii. Został sekretarzem ministerstwa finansów, handlu i przemysłu. W Londynie w ministerstwie pozostał do końca wojny. Zorganizował Polską Pocztę., która wydała serie cennych dziś znaczków. W roku 1942 towarzyszył ministrowi w transporcie do Kanady skarbów wawelskich i brał udział w układach w Ottawie. Znając biegle język angielski, był cennym ekspertem. W roku 1945 został mianowany finansowym i handlowym attache w nowo otwartym polskim poselstwie w wolnej Belgii. Z dniem uznania przez Aliantów rządu warszawskiego, w lipcu 1945 r. poselstwo przejęli komuniści. Pozostał więc w Belgii jako polityczny uchodźca i po dziesięciu latach dostał belgijskie obywatelstwo. W roku 1945 rozpoczął nowy rozdział w swoim życiu - niezależnego businessmana'a. Został jednym z dyrektorów na Europę amerykańskiej firmy Phibrico specjalizującej się w produkcji przemysłowych materiałów żaroodpornych. Otworzył produkcję tych materiałów w Zachodnich Niemczech i w Holandii., zdobywając dla tej firmy znaczną część europejskiego rynku. Nauczył się języka holenderskiego, znając z młodych lat język niemiecki. W ciągu następnych szeregu lat stał się człowiekiem zamożnym. Poza biznesem uprawiał sport (latanie, tenis, golf, narty) i grał namiętnie w brydża na wysokie stawki. W roku 1945 w Brukseli poznał Marię Tomaszewską, powszechnie znaną jako Isia. Mieli dwóch synów: Marcina i Artura. Przez lata należał, jako jedyny chyba Polak, do ekskluzywnego stowarzyszenia belgijskich sfer arystokratycznych, finansjery i dyplomatów, do Club Gaulois. Jak wspomina syn Marcin, w domu rodziców przestrzegana była przy stole rezerwa angielska, ład niemiecki, francuski szyk, polskie uszanowanie dla wszystkich, belgijski zdrowy rozsądek i holenderski umiar. Miał błyskotliwy umysł i ubóstwiał powiedzonka i żarty. Mówił biegle trzema językami (niemiecki, angielski, francuski), nie licząc polskiego. W Anglii jeździł ma motocyklu. Był zawsze wytwornie ubrany i nawet nosił smoking. Będąc człowiekiem zamożnym, był hojnym. Dbał o swoich i o dalszą rodzinę., gdy tylko ktoś był w potrzebie. Zaraz po wojnie, w Brukseli utrzymywał w Belgii swoją matkę - steraną przejściami po Powstaniu i siostrę - po obozie koncentracyjnym. W czasach PRL wielu siostrzeńcom znalazł pracę i zapewnił pracę w NRF. Był człowiekiem o niesłychanej dobroci, dawał gdzie widział potrzebę, gdzie dostrzegł, że ktoś się stara, ale mu nie sprzyja ta "szansa życiowa", o której mówił. Był człowiekiem skromnym, charakteryzowała go radość życia, wprost promieniował nią i udzielało się to jego rodzinie, wszystkim, którzy go znali. Wybrał sobie i wypracował życie nieprzeciętne i godne. Takim zostanie w naszych sercach i w naszej pamięci. Fragmenty artykułu Wojciecha Rostafińskiego TYDZIEŃ POLSKI z dnia 3 marca 2001 r.

view all

Tomas Janta Polczynski's Timeline

1910
May 24, 1910
Czarnowo, Brusy, chojnicki, pomorskie, Polska (Poland)
2000
December 26, 2000
Age 90
Bruksela, Belgia (Belgium)
????
Grobowiec Janta Połczyńskich, Dąbrówka, Mogilno County, Kuyavian-Pomeranian Voivodeship, Poland