Is your surname Rekowski?

Connect to 2,680 Rekowski profiles on Geni

Share your family tree and photos with the people you know and love

  • Build your family tree online
  • Share photos and videos
  • Smart Matching™ technology
  • Free!

Otton Rekowski

Also Known As: "Oton Rekowski"
Birthdate:
Birthplace: Schwarzenau (Szwarcenowo), Warmińsko-Mazurskie, Poland
Death: January 26, 1959 (74)
Poznań, Wielkopolskie, Poland (tętniak aorty)
Place of Burial: Poznań, cm. lutycki, Wielkopolskie, Poland
Immediate Family:

Son of Adalbert Rekowski and Franciszka Ewa Rekowski
Husband of Aniela Maria Rekowska
Father of Jerzy M. B. Rekowski; Private; Private and Private
Brother of Wladislaus Rekowski; Valeria Seemann and Alexander Rekowski

Occupation: kupiec, urzędnik
Managed by: Janusz A. Rekowski (Schw.)
Last Updated:
view all

Immediate Family

About Otton Rekowski (Polski)

OTTON REKOWSKI (*1884 +1959) syn Adalberta (Adalbertusa, Wojciecha) i Franciszki z domu Gamalskiej urodził się 25 marca 1884 roku o godz. 14:00 w Schwarzenau, Kreis Löbau in Westpreussen, w Szwarcenowie w powiecie lubawskim, w zaborze pruskim, jak pisze w swojej autobiografii - „na Pomorzu”.

Chrzest odbył się 6 kwietnia 1884 roku. Chrzestnymi byli Michał Wieczorek i Paulina Marks. Był najmłodszym z czwórki rodzeństwa. Wkrótce po jego urodzeniu, w października 1884 roku, umiera w wieku niespełna 4 lat jego młodszy brat Alexander. Okres dzieciństwa i krótkiej młodości Ottona jest dość mglisty i niepewny, szczególnie w kontekście sytuacji materialnej jego rodziny.

Mając 14 lat, rozpoczął pracę w sklepie, ucząc się jednocześnie w szkole handlowej. Gdy ma 16 lat, w 1900 r., umiera jego o 10 lat starszy brat Władysław, organista. Dwa lata później, w 1902 r., siostra Waleria bierze ślub z urzędnikiem kolejowym Janem Chylinskim z pobliskiego Radomna. W 1903 rodzi się ich córka Wanda, a około 1904-5 roku, wyjeżdżają z rodziną, bez Wandy, w głąb Niemiec do Bebry (Hessen).

Gdy ma 26 lat, w 1910 r., umiera w wieku 73 lat jego niepiśmienny ojciec, rolnik i robotnik, Albert (Adalbertus) Rekowski. W Szwarcenowie pozostaje wraz z 67 letnią matką Franciszką i 7 letnią wówczas siostrzenicą Wandą. W niedługim czasie postanawia jednak opuścić swój rodzinny dom.

Po ukończeniu szkoły handlowej przez kilka lat para się rolnictwem by osiąść na stałe, w 1912 roku, w Margoninie w powiecie chodzieskim (Kreis Chodziesen, Kolmar), jako już samodzielny kupiec. Dwa lata później wybucha I Wojna Światowa. Zostaje wcielony do armii niemieckiej i w stopniu szeregowca łączności bierze udział w walkach na froncie wschodnim w Kurlandii, Rosji i Białorusi. W wojsku jest kurierem i jeździ na motocyklu (!). Za zasługi wojenne otrzymuje krzyż żelazny.

Po zakończeniu wojny kupuje od kupca Merkela Manasse, jednego z najbogatszych margońskich Żydów, dom i samochód. Ślub Ottona Rekowskiego z Anielą Dajską, córką nauczyciela Stanisława Dajskiego, miał miejsce 13 listopada 1922 r. w Budzyniu pow. Chodzież, gdzie niedaleko w Sokołowie Budzyńskim mieszkała wówczas rodzina Dajskich. Miał wtedy 38 lat.

"Przed urzędnikiem USC stawili się w tym dniu celem zawarcia związku małżeńskiego: 1. Kupiec Oton Rekowski, kawaler, co do osobowości znany, katolickiego wyznania, urodzony 25 03 1884 r. w Szwarcenowie powiecie lubawskim, zamieszkały w Margoninie powiecie chodzieskim, syn posiedziciela Wojciecha (Adalberta, m.p.) Rekowskiego i tegoż małżonki Franciszki z domu Gamalska, pierwszy umarł i w końcu zamieszkiwał w Szwarcenowie, ostatnia zamieszkała w Szwarcenowie powiecie lubawskim 2. Panna Aniela Dajska, bez zawodu, katolickiego wyznania, urodzona 21 stycznia roku 1893 w Lipnicy powiecie szamotulskim, zamieszkała w Sokołowie Budzyńskim powiecie chodzieskim, córka nauczyciela Stanisława Dajskiego, tegoż małżonki Władysławy z domu Rożnowicz, oboje zamieszkałych w Sokołowie Budzyńskim.

Jako świadkowie ślubu przybrani zostali i stawili się: - rolnik Wacław Dajski, (przyrodni brat Anieli, m.p.) co do osobowości znany w wieku 41 lat, zamieszkały w Sokołowie Budzyńskim - Przodownik Policji Państwowej Antoni Bakerowski, co do osobowości znany... , w wieku 37 lat zamieszkały w Budzyniu..... Akt odczytano, przyjęto i podpisano: - Oton Rekowski - Aniela Rekowska z domu Dajska - Wacław Dajski - Antoni Bakerowski - Urzędnik USC, podpis nieczytelny"

Przez żonę Anielę był wielokrotnie nazywany "Kaszubem". Miał szczególne zdolności muzyczne.

W domu w Margoninie posiadał pokaźne zbiory nut, a na ścianie w reprezentacyjnym pokoju wisiały portrety Ludwiga van Beethovena i Św. Cecylii patronki muzyki, a w innym pokoju Richarda Wagnera. Grał na wielu instrumentach: cytrze, skrzypcach, pianinie i organach. W Margoninie grał na organach w kościele parafialnym (katolickim). Marzył o pianinie i będąc później w Dobrej pod Szczecinem starał się o zalegalizowanie posiadania fisharmonii poprzez Urząd Likwidacyjny. Instrument ten, nabyty od akuszerki w sąsiednim Buku, uznawany był za rzecz luksusową. 25 listopada 1947 r. zdał pozytywnie egzamin w Wojewódzkiej Szkole Muzycznej w Szczecinie w czasie którego wykonał preludia Wagnera, pieśni religijne według zadanych tonacji i inne utwory oraz uzyskał zaświadczenie o posiadaniu umiejętności gry, które stało się podstawą wyrażenia zgody przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego na przydział i „zakup” instrumentu, którego mu udzielono 20-01-1948 r. Egzamin przeprowadził dr Wacław Piotrowski, muzykolog, skrzypek i filozof wykształcony na uniwersytetach w Lipsku i w Berlinie. Koszty starań o zalegalizowanie nabycia instrumentu wyniosły 755 zł. Na nabytej fisharmonii „Mannborg” grywał często. Instrument istnieje do dzisiaj.

W Margoninie, od początku (od 1912), jeszcze w czasach cesarza Wilhelma, brał czynny udział w zarządach Stowarzyszenia Przemysłowców (i Rzemieślników?), również jako jego wiceprezes. W latach dwudziestych z ochotą bierze udział w amatorskim teatrze kierowanym przez margonińskich nauczycieli. Równocześnie przez 20 lat jest urzędnikiem w magistracie. Funkcję ławnika (v-ce burmistrza) pełnił od początków powstania polskiej administracji, tj. od lipca 1920 do wybuchu wojny we wrześniu 1939 roku. Od marca 1928 do końca czerwca 1930 roku, wraz z Józefem Połczyńskim, ojcem Aleksandra (drugim ławnikiem) pełnią także, w zastępstwie, funkcję burmistrza. Jest członkiem Sejmiku Powiatu Chodzieskiego oraz współzałożycielem i kierownikiem Banku Ludowego w Margoninie w latach 1920-1925. Do wybuchu II Wojny Światowej udziela się społecznie w wielu organizacjach. Był prezesem Bractwa Kurkowego (ok. 1930 r.) oraz należał do organizacji „Obrony Kresów Zachodnich”, późniejszego „Związku Zachodniego”. Jest inicjatorem budowy pomnika Wolności na Placu Mariana Suwalskiego w Margoninie. Równocześnie działa w komitecie jego budowy i dokonuje uroczystego wmurowania aktu erekcyjnego. W czasie wizyty kardynała Hlonda wita go na rogatkach miasta (1930 rok). W latach 1935-1939 obejmuje stanowisko wicedyrektora powiatowej Komunalnej Kasy Oszczędności w Chodzieży do której dojeżdżał z Margonina motorowerem. Był bezpartyjny. Za zasługi na rzecz miasta i państwa, za pracę społeczną oraz pracę w administracji zostaje w 1936 roku odznaczony srebrnym krzyżem zasługi z czerwoną beretką.

Równolegle od samego początku zajmował się kupiectwem. Prowadził dwa sklepy branży żelazno-przemysłowej, w Margoninie przy rynku i drugi w Chodzieży. 10 października 1939 roku Otton Rekowski zwraca się do niemieckich władz okupacyjnych powiatu chodzieskiego (Landrata w Kolmar) o wyrażenie zgody na prowadzenie dalszej działalności gospodarczej. Wkrótce otrzymuje odpowiedź, że jego wniosek jest odrzucony.

8 grudnia 1939 roku wraz z całą rodziną zostaje wysiedlony do Generalnej Guberni. W swojej biografii z 1947 roku Otton Rekowski pisze: "w roku 1944 po oswobodzeniu okolicy Bugu wysłałem mojego jedynego syna na front, którego nie udało się poprzednio okupantowi zabrać do prac przymusowych i który w tym roku (1947) powrócił jako podporucznik Wojska Polskiego".

Po powrocie do Margonina, około 8 maja 1945 r. zastał dom splądrowany i zdewastowany. W obliczu braku perspektyw dla kupiectwa i dalszej w Margoninie egzystencji postanowił, mając już 61 lat, udać się do Szczecina z zamiarem otworzenia jakiegoś dużego sklepu. 12-07-1945 r. zostaje wystawione w Margoninie, przez Polski Związek Zachodni Zarząd Okręgowy w Poznaniu, zaświadczenie o przesiedleniu do Szczecina. Zarząd Miejski miasta Szczecina Wydział Aprowizacji i Handlu już w dniu 16-07-1945 potwierdza jego narodowość polską i zamieszkiwanie w mieście. Ze względu na nie otrzymanie koncesji na prowadzenie sklepu oraz brak kapitału lub możliwości jego pozyskania, powraca do Margonina między 7 a 14 września 1945 roku. W niedługim czasie przyjeżdża do Szczecina powtórnie wraz z rekomendacją wystawioną przez Zarząd Miasta w Margoninie ( z 16-08-1945 r.).

W Szczecinie szuka urzędniczej pracy. Wkrótce, około końca września 1945 roku, otrzymuje mianowanie na posadę burmistrza w Nowym Warpnie położonym nad Zalewem Szczecińskim. Do Nowego Warpna pojechał gazikiem w towarzystwie milicjanta Szlesera i dwóch żołnierzy. W miasteczku przeraziła go jednak bardzo niestabilna sytuacja, żywioł całkowicie niemiecki oraz samowola okupujących go Rosjan. Za wiedzą Starosty zamienił się z Brunonem Kunze (?) posadami. Kunze zostaje burmistrzem w Nowym Warpnie, a on od października 1945 roku obejmuje, przydzieloną pierwotnie Kunzemu, posadę wójta w podszczecińskiej gminie Dobra. Tworzy od podstaw struktury polskiej administracji państwowej.

Jest pierwszym polskim wójtem gminy Dobra. Funkcję tą piastuje czynnie od 4-10-1945 do 1-01-1947 roku. Zaświadczenie o mianowaniu na p.o. wójta, w języku polskim i rosyjskim, wystawia Pełnomocnik Rządu RP na obwód Welecki dopiero 6-02-1946 roku.

Oprócz posady wójta otrzymuje wraz z synem Jerzym w użytkowanie z ustanowieniem własności w przyszłości gospodarstwo, którego poprzednim właścicielem dziedzicznym był Paul Fiebelkorn (Besitzer Erbhof). Wraz z rodziną zajmuje ich dom w Dobrej przy obecnym Urzędzie Gminy na ul. Szczecińskiej nr 16. Na gospodarstwie Otton Rekowski, ze względu na objętą posadę wójta, zatrudniał trzech pracowników, w tym jednego Kaszuba i Ślązaka. Przez jakiś czas pomaga też przy pracach w gospodarstwie bratanek żony Anieli - Wacław Dajski z Czerska. Akty Nadania na tą nieruchomość, sygnowane przez Ministerstwo Ziem Odzyskanych w imieniu którego występowało Starostwo Powiatowe Szczecińskie, wystawiono dopiero 20-09-1947 roku, osobno dla Ottona i Jerzego Rekowskich. Różnią się one od protokołu przekazania Państwowego Urzędu Repatriacyjnego zarówno w określeniu areału, jak i przekazanego wyposażenia. Równolegle z normalizowaniem się życia w Dobrej, przyznaniem nieruchomości i wyposażenia oraz podjętą pracą starano się o uzyskanie odszkodowania za straty wojenne. Wnioski takie złożono już 22-03-1945 r. w Sterdyni, a w Margoninie w dniu 12-12-1946 r. Straty materialne oszacowano w tym ostatnim na kwotę 168550 zł.

Na zebraniu w Dobrej, w dniu 2-10-1946 roku, na którym reprezentował Stronnictwo Ludowe (od 1945), jednogłośnie wybrano go na przewodniczącego Komisji Międzypartyjnej. Jednocześnie nowo powołaną komisję zobowiązano do rychłego zorganizowania Gminnej Rady Narodowej. W związku z powołaniem na członka Wydziału Powiatowego Starostwa, zgodnie z podjętą uchwałą PRN z dnia 29-11-1946 r., zawieszono wykonywanie przez niego obowiązków wójta i udzielono mu urlopu bezpłatnego na czas pełnienia tej funkcji oraz wyrażono podziękowanie za „trudy poniesione przy organizacji gminy oraz wytężoną pracę dla rozwoju gminy i dobra jej mieszkańców”. Zastępstwo, z dniem 1 grudnia 1946 r., miał w tym czasie pełnić Kazimierz Tymankiewicz.

W 1946 r. nawiązuje kontakt z rodzinami Czesława i nieco później Stanisława Kowalików, kuzynów żony Anieli, rodem z Kamieńca koło Trzemeszna, osiadłych w Bezrzeczu. Jako wójt gminy uczestniczył w powołaniu pierwszych powstających w gminie od 1946 roku szkół. Był także na wyświęceniu kościoła w Bezrzeczu. Sytuacja w Dobrej była dalej trudna i napięta, szczególnie w marcu 1946 roku. Będąc wójtem narażony był na groźby i szykany ze strony żołnierzy rosyjskich. Był także przesłuchiwany przez Urząd Bezpieczeństwa i inwigilowany.

W Starostwie Powiatowym (do 31-12-1947 r.) jest członkiem Powiatowej Rady Narodowej z legitymacją nr 2, także przewodniczącym komisji do spraw zabezpieczania mienia niemieckiego z ramienia pełnomocnika rządu Rzeczypospolitej Polskiej (12-06-1946) oraz przewodniczącym komisji dyscyplinarnej. Jest także członkiem w komisjach do spraw rolnych i kontroli społecznej. Funkcje te pełni zapewne do połowy stycznia 1950 roku. W dniu 30-12-1946 r. zostaje członkiem Spółdzielni Spożywców „Robotnik”, leg. Nr 146, której przekazuje swoje udziały w kwocie 111 zł. Spółdzielnia posiadała wówczas swoje Biuro w Szczecinie przy ul Al. Piastów 91 oraz sklepy, młyn, tartak, lodownię, warsztaty w różnych miejscowościach powiatu szczecińskiego (na Głębokim, w Trzebieży, Tatyni i Nowy Warpnie).

Od 1-01-1947 r. jest przewodniczącym Gminnej Rady Narodowej. W swoim kwestionariuszu osobowym w dniu 26-11-1947 r. pisze ", że aktualnie jest prezesem Gminnego Zrzeszenia Samopomocy Chłopskiej (później Związku) oraz zasiada w Radzie Nadzorczej gminnej Spółdzielni Samopomocy Chłopskiej w Dobrej, której jest vice prezesem, a w Stronnictwie Ludowym w gminie pełni funkcję vice prezesa".

W związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, wraz z synem Jerzym, są zobligowani do przystąpienia do programu Społecznego Funduszu Oszczędnościowego oraz ubezpieczenia na wypadek śmierci. Wielkość posiadanych udziałów jest uzależniona od wielkości obciążeń podatkowych i umożliwia także uzyskanie pożyczki inwestycyjnej. Na poczet prowadzonej działalności zaciągane są kolejno kredyty produkcyjne.

22-06-1949 roku Zarząd Powiatowy Stronnictwa Ludowego w Szczecinie wycofuje swoją rekomendację na Przewodniczącego Gminnej Rady Narodowej udzieloną Ottonowi Rekowskiemu i poleca mu wniesienie rezygnacji, ustalając w ramach uzgodnień Międzypartyjnej Komisji jego następcę w osobie Pawła Libana. Kończy się jego sprawczość i możliwość wpływania na bieg zdarzeń. Czuje się zawiedzony i odsuwany od pełnienia ważnych dla niego funkcji społecznych. W zachowanym brudnopisie, zwraca się w dniu 17-01-1950 roku do Prezydium Powiatowej Rady Narodowej z przedstawieniem swojego stanowiska w związku z wycofaniem jego rekomendacji przez Stronnictwo Ludowe i zwolnieniem także, jak rozumiem, z pełnienia funkcji członka Wydziału Powiatowego Starostwa. Informuje, że „akceptuje podjętą decyzję pod warunkiem rozwiązania z nim stosunku służbowego jako wójta”. Formalnie do tej chwili pozostawał bowiem na udzielonym mu ustawowo urlopie. „Na członka wydziału został mianowany za zasługi, a nie z tytułu rekomendacji partyjnej”. Podkreśla, że „pracę członka wydziału pełnił nienagannie i sumiennie. Nie przyjechał do Szczecina i Dobrej jako osadnik lecz jako urzędnik. Pracę swą musiał wykonywać w bardzo trudnych warunkach, nawet z narażeniem własnego życia, za co otrzymał specjalne uznanie od władz ówczesnego Starostwa. Przekazuje Radzie swoje życzenia owocnej pracy dla dobra i rozwoju demokratycznego państwa tak jak stało się jego to jego udziałem mimo podeszłego wieku”.

Na początku roku 1950 pojawiają się też roszczenia Państwowego Banku Rolnego w Poznaniu dotyczące procentów i długu przedwojennego udzielonego Rekowskim przez Komunalną Kasę Oszczędności w Chodzieży. Ostatecznie problem wszystkich zaciągniętych długów przedwojennych został uregulowany dopiero przy transakcji sprzedaży domu w Margoninie Mieczysławowi Woźniakowi.

Pracuje też (29-11-1954) jako główny księgowy w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Dobrej, powstałej około 1950-51 r., której tytułem własnego wkładu przekazuje (pod naciskiem) w użytkowanie ziemię i inwentarz.

Rok 1957 jest okresem bilansów i życiowych zmian. To one zapewne stoją za podjętymi decyzjami. Dotyczy to w szczególności zamiany nieruchomości (gospodarstw) w Dobrej jako dokonała się latem 1957 roku pomiędzy Rekowskimi a Mikołajem Kuryło, jak i przeniesieniu się do Poznania w 1958 roku. Prezydium PRN w Szczecinie w dniu 19-08-1957 r., na wniosek zainteresowanych, akceptuje prośby stron i zamiana gospodarstw, pomimo pozornej niedorzeczności (niewspółmierność), dochodzi do skutku. Akt Nadania na nową nieruchomość zostaje wystawiony przez Powiatową Komisję Ziemską w Szczecinie w dniu 25-10-1958 roku, a orzeczenie o wykonaniu aktu nadania w dniu 8-06-1960 r., które było warunkiem oficjalnego ustalenia własności na rzecz Ottona Rekowskiego, już po jego śmierci.

Kończy się pionierski etap zmagań o egzystencję na „Ziemiach Odzyskanych”. Przychodzi czas na radykalne zmiany i zasłużony odpoczynek. Zmęczony, mając już 74 lata, przenosi się w roku 1958 wraz z żoną Anielą, za namową swojej córki Marii Połczyńskiej, do jej domu w Poznaniu na Sołaczu przy Al. Wielkopolskiej 30. Na wywóz z terenu „Ziem Odzyskanych” mebli i fisharmonii, jako ruchomości poniemieckich, Aniela i Otton Rekowscy uzyskali oficjalną zgodę wydaną przez Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Szczecinie w dniu 14-05-1958 r.

W dniu 26 stycznia 1959 roku umiera nagle po krótkich lecz ciężkich cierpieniach, przeżywszy 75 lat (miał tętniaka aorty uciskającego na serce). Pogrzeb odbył się 29 stycznia, w czwartek, o godz. 12:00 na cmentarzu sołackim, przy ul. Lutyckiej w Poznaniu. Stanisław Kowalik, zamieszkały w Szczecinie, w kondolencji przesłanej swojej kuzynce Anieli Rekowskiej z powodu śmierci jej męża, pisze:

„Jest to tym bardziej dla nas przykre, ze nasz pobyt w Szczecinie wiązaliśmy od samego przybycia i wiążemy zawsze z Wami. Zmarły jest jednym z nielicznych, z którym stworzyliśmy wspólnotę na ziemi bądź co bądź nam obcej. Ta wspólnota była niewątpliwie poważnym czynnikiem, który pozwolił nam przetrwać lata niekiedy bardzo trudne. Dziś stwierdzamy, że przez odejście Ottona zaczyna się ona wykruszać.”

W dniu 9-02-1959 roku Aniela Rekowska uzyskuje od władz miejskich oficjalną zgodę na stałe zameldowanie w Poznaniu po złożonym przez nią odwołaniu od pierwotnie negatywnej decyzji. Jednocześnie stara się przeprowadzić postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku po mężu. Prowadzi czasochłonne korespondencje natrafiając na niezrozumiałe dzisiaj przeszkody spowodowane błędem metrykalnym zawartym w akcie urodzenia Ottona Rekowskiego, i później zgonu, oraz pozornym brakiem możliwości dokonania korekty. Sąd Powiatowy w Poznaniu na posiedzeniu w dniu 24-10-1967 r. z powodu nieprzedłożenia w terminie poprawionego dokumentu zgonu Ottona Rekowskiego postępowanie umarza.

Aniela Rekowska umiera latem, 20.06.1968 r., w Poznaniu w szpitalu miejskim, niedaleko Starego Rynku na ul. Szkolnej. Przyczyną śmierci było zapalenie otrzewnej powstałe w wyniku powikłania po zabiegu wycięcia wyrostka robaczkowego (upał). W rodzinie mówiono o zaniedbaniu lekarskim. Oboje zostają pochowani na cmentarzu sołackim w Poznaniu w osobnych grobach. Ich szczątki ekshumowano później i przeniesiono do wspólnego grobu rodzin Połczyńskich i Rekowskich.

Z małżeństwa tego są: Jerzy, Halina, Maria i Aleksandra.

Opracowano na podstawie „Historii rodzin Rekowskich, Dajskich i Rożnowiczów”, Janusz A. Rekowski (Schw.) et all, Szczecin 2000. Aktualizowano 1-07-2020 roku.

Problem błędów w pisowni nazwiska i imion w dokumentach Standesamt Krotoschin in Kreis Löbau, Westpreussen (USC Krotoszyn, obecnie Biskupin).

Wszystkie błędy zostały popełnione przez urzędnika USC Krotoszyn o nazwisku "Ramsay?", podpisy nieczytelne, urzędującego w Wielkiej Wólce koło Szwarcenowa (Gross Wolka) w okresie od 1880 do 1884 roku. W dokumentach potwierdza standardowo, że zna zgłaszającego ("stawił się znany - Bekannt". Nie ma wyczucia problematyki nazewniczej. Jako urzędnik nie jest skrupulatny i precyzyjny.

W akcie urodzenia Otto (Ottona) Rekowskiego nie dostrzega, że zgłaszający urodzenie, prawdopodobnie nie umiejący czytać ojciec, którego nazwisko zapisuje jako "Reikowski" podpisuje się czytelnie "REKOWSKI"!

27-03-1884 USC Krotoszyn nr dok. 30, Groß Wolka, akt urodzenia Otto REKOWSKIEGO. Błąd zapisu dotyczy: Adalberta REKOWSKIego i Franziski REKOWSKIej, rodziców nowonarodzonego syna Otto (Ottona, mp.) REKOWSKIego Wpis w dokumencie USC: Zgłoszone przez ojca Alberta "Reikowskiego" (młodszego brata Michaela i Anny Klarowski, mp.). Rodzice: "Albert Reikowski i Franziska Reikowski geb. Gamalski". Podpis zgłaszającego REKOWSKI, urzędnik USC podpis nieczytelny " Ramsay?".

Dokumenty źródłowe (akt urodzenia) z kwerendy zleconej przez R. Zawadzkiego. Błędy w dokumentach metrykalnych zestawił: Janusz A. Rekowski (Schw.), Szczecin, 6-01-2020 r.

view all

Otton Rekowski's Timeline

1884
March 25, 1884
Schwarzenau (Szwarcenowo), Warmińsko-Mazurskie, Poland
April 6, 1884
Schwarzenau (Szwarcenowo), Warmińsko-Mazurskie, Poland
1923
September 3, 1923
Margonin, Wielkopolskie, Poland
1959
January 26, 1959
Age 74
Poznań, Wielkopolskie, Poland
January 29, 1959
Age 74
Poznań, cm. lutycki, Wielkopolskie, Poland